Poznajcie Marcina, kolejnego pasjonata w DomData, który podzielił się z nami swoją pasją i opowiedział o tym, jak umiejętności niezbędne w pracy programisty umożliwiają realizację wielkiego marzenia. Od pierwszych przejazdów kolejką elektryczną aż po programowanie makiety sterowanej mikrokontrolerami – jego historia to połączenie podróży, technologii i wielkiej fascynacji koleją.
Kilka słów od Marcina!
„Moja pasja zaczęła się już w dzieciństwie (i towarzyszy mi do dziś!), kiedy jako mały chłopiec mogłem jeździć kolejką elektryczną. Sama podróż koleją sprawia mi ogromną radość i stanowi część przygody. W ostatnich latach udało mi się dotrzeć – wyłącznie pociągiem – do tak odległych miast jak Paryż, Oslo czy Zermatt. Często są to długie wyprawy, rozłożone na kilka dni — nie wsiadam rano w Poznaniu, by wieczorem wysiąść w Paryżu.
Oprócz ogromnej radości z samej jazdy, chętnie korzystam z pobytu na miejscu. Lubię po prostu pochodzić po mieście. Najbardziej jednak cenię sobie spacery po lesie, górach albo terenach przemysłowych. Chętnie odwiedzam zarówno polskie wzniesienia — na Górnym i Dolnym Śląsku — jak i zagraniczne, zwłaszcza w Austrii. Coraz częściej podróżuję też do północnej Europy. Kraje takie jak Norwegia czy Finlandia mają swój niepowtarzalny urok — są mniej zaludnione, pełne pięknej przyrody, a latem dni są naprawdę długie. Niestety, do niektórych rejonów tych krajów nie da się dotrzeć koleją, ale mnie to nie zraża.
Tereny przemysłowe, mocno przekształcone przez człowieka, to zupełnie inna kategoria krajobrazów niż porośnięte iglastymi drzewami góry. Rozległe porty w Rotterdamie czy Antwerpii również mają w sobie coś wyjątkowego. Z każdej wycieczki przywożę całe stosy zdjęć na karcie pamięci — chętnie je potem pokazuję. Fotografuję zarówno pociągi i piękne krajobrazy, a także różne zabawne sytuacje napotkane w drodze 😉.





Wspomniałem wcześniej o kolejce elektrycznej. Moim marzeniem — które stopniowo realizuję — jest zbudowanie własnej, bardzo realistycznej makiety kolejowej: z roślinnością, oświetlonymi wioskami, budynkami, figurkami ludzi i zwierząt, a także ruchomymi elementami. Stworzenie realistycznych krajobrazów wymaga sporej wiedzy, którą staram się systematycznie zdobywać. Samo sterowanie pociągami i infrastrukturą to również zaawansowane zagadnienie. Po ukończeniu studiów informatycznych na Politechnice Poznańskiej uświadomiłem sobie, że zdobyłem tam wiele umiejętności, które pomogą mi zrealizować to marzenie. Programowaniem interesowałem się od dawna, a na studiach nauczyłem się m.in. projektowania i druku 3D, tworzenia układów elektronicznych oraz programowania mikrokontrolerów. Od pewnego czasu wykorzystuję tę wiedzę do tworzenia własnego oprogramowania do sterowania miniaturowymi pociągami i infrastrukturą. Realizacja tak dużego projektu to rozrywka na długie lata, ale dzięki temu mogę jeszcze lepiej zgłębić zasady sterowania ruchem na prawdziwej kolei i odwzorować je we własnym domu.
Być może kojarzycie mnie z firmowych korytarzy jako tego, który często mówi o pociągach. Jeśli widzicie w naszym systemie jakieś kolejowe odniesienia — na przykład testowy formularz do dodawania pociągu do rejestru — to zapewne moja sprawka 😉.”