Żaneta jest pracownikiem mieszkającym ponad 500 km od biura i „przecierającym szlaki” całkowitej pracy zdalnej w DomDacie. Jakie są jej odczucia? Przeczytajcie sami

Klika słów od Żanety 😉

Praca w DomDacie to nie jest moje pierwsze doświadczenie zawodowe, dlatego wiem jak ważne jest odpowiednie wdrożenie pracownika. Miałam wiele obaw związanych z organizacją pracy full-time z domu, przyjęciem mnie przez zespół, wdrożeniem w nowe obowiązki i samym rozpoczęciem nowej pracy oddalonej tyle kilometrów od mojego miejsca zamieszkania.

Jak bardzo się myliłam!

Już od pierwszej godziny zatrudnienia byłam zaopiekowana przez Dział HR i Szkoleń. Otrzymałam w pełni skonfigurowany sprzęt, który wystarczyło tylko włączyć, żeby móc pracować. Od razu miałam ustawione spotkania wprowadzające z opiekunami oraz zaplanowane szkolenia z systemu, w którym będę pracować.

Na szkolenie przyjechałam do biura „poczuć klimat Domdaty”, gdzie wszyscy ciepło mnie przyjęli. Teraz też, co jakiś czas przyjeżdżam do biura na kilka dni, zbić piątkę z zespołem, czy napić się wspólnie kawy. Osób pracujących zdalnie jest już więcej, więc zawsze w tym czasie robimy jakąś integrację.

Po szkoleniu zostałam przydzielona do zespołu i dostałam pierwszy projekt. W każdej chwili mogłam liczyć na pomoc zespołu i przełożonego. To niesamowite jak wszyscy tutaj są chętni do pomocy i otwarci. W bardzo krótkim czasie poczułam się częścią zespołu pomimo tego, że przeważnie rozmawiamy online.

Nie spotkałam się jeszcze z problemem, którego nie dało by się rozwiązać, a co najważniejsze, nie trzeba czekać lat świetlnych, aby coś w pracy załatwić. W DomDacie nie ma czegoś takiego, jak sztucznie utworzone bariery pomiędzy pracownikami, przełożonymi i innymi działami w firmie, dzięki czemu czuć otwartość na pracownika, jego potrzeby, problemy i opinie.

Bardzo się cieszę, że trafiłam do tego miejsca.

Konsultant Analityk Ferryt

Żaneta należy do zespołu Mateusza Dywana. Zapoznaj się z ofertą na to stanowisko!